Aktualności

XI Bieg Morsa im. Radka Flisikowskiego - relacja z imprezy

Kolejna edycja Biegu Morsa przeszła do historii.. Edycja dla nas bardzo trudna.. Po październikowej tragedii, od razu podjęliśmy decyzję, że Bieg będzie nosił imię Radka Flisikowskiego.

Wczorajszy dzień pokazał, że on cały czas nad nami czuwał, biegał  na trasie i morsował w jeziorze..

Niedzielny poranek przywitał nas mgłą i lekkim przymrozkiem.. potem było już tylko lepiej – tłumy zaczęły zjeżdżać do Garczyna, który tego dnia stał się centrum biegowo – morsowym..

 

Przed oficjalnym otwarciem Biegu, rodzina Radka odebrała od władz Gminy Kościerzyna Złoty Laur – pośmiertną nagrodę dla Radka, za jego wkład w popularyzowanie wszystkiego co dobre J

 

Na starcie wszystkich konkurencji stanęło w sumie 308 osób w trzech różnych kategoriach. W Biegu Niedźwiedzia Polarnego pobiegły 74 osoby, w Biegu Tekstylnych 103 osoby, a z kijami przeszło się 131 osób.

 

KLASYFIKACJA MEDALOWA:

BIEG TEKSTYLNYCH – mężczyźni

  1. Kacper Jaszewski
  2. Amadeusz Reiss
  3. Paweł Stegart

BIEG TEKSTYLNYCH – kobiety

  1. Joanna Sowa
  2. Wiktoria Gliszczyńska
  3. Ewelina Synak

BIEG NIEDŹWIEDZIA POLARNEGO – mężczyźni

  1. Dawid Hartleb
  2. Mariusz Barabasz
  3. Rafał Jurczyszyn

BIEG NIEDŹWIEDZIA POLARNEGO – kobiety

  1. Katarzyna Kłujszo
  2. Karolina Machnikowska
  3. Beata Boza

MARSZ NORDIC WALKING – mężczyźni

  1. Karol Stiller
  2. Rafał Toporek
  3. Rafał Grobelniak

MARSZ NORDIC WALKING – kobiety

  1. Justyna Grabowska – Ufnowska
  2. Hanna Grobelniak
  3. Helena Stoltman

 

Wszystkim uczestnikom biegów i marszu serdecznie gratulujemy – jak zawsze daliście radę J

 

Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, żeby wszystko było dokładnie tak jak miało być J Sponsorom za wsparcie zarówno materialne jak i rzeczowe, współorganizatorom, pracownikom PCM Garczyn – spełniali wszelkie nasze zachcianki.

Wielkie dzięki dla naszych wspaniałych morsów i foczek z KKM Forrest Gump – pełna mobilizacja jak zawsze – trzej panowie M. (Maciej, Mirek, Mariusz) już kilka dni wcześniej robili wszystko, żeby trasa była cudna. Dziewczyny w biurze uwijały się jak mróweczki – a pracy było naprawdę sporo. Dziękujemy również naszym panom parkingowym, którzy tym razem mieli naprawdę dużo roboty.

Praca w terenie w dniu biegu nie należy do łatwych, ale i tutaj wszystko było pod igłę

Jak co roku ukłony w stronę strażaków, wodniaków i Rowerowych Kaszub, którzy dbali o bezpieczeństwo uczestników, podziękowania dla NZOZ Kościerzyna za udostępnienie karetki z pomocą medyczną.

Adam konferansjerka jak zawsze na wysokim poziomie, Olek rozgrzewki pełna profeska. Żołnierze Napoleońscy i tym razem zadbali o zacną oprawę naszego wydarzenia..

Podziękowania kierujemy również do Ani, Izy, Ali i Uli za obecność i aktywny udział w naszym wydarzeniu.

Ale przede wszystkim dziękujemy wam drodzy uczestnicy za tak liczne przybycie, za dobre słowa, które tym razem nabrały innego znaczenia – jesteście wspaniali

XI BIEG MORSA im. Radka Flisikowskiego

XI BIEG MORSA im. Radka Flisikowskiego
 
Oficjalnie ogłaszamy, iż kolejna edycja naszego Biegu odbędzie się tradycyjnie w Garczynie k/Kościerzyny dnia 18 lutego 2024 roku.
Chcąc uczcić pamięć tragicznie zmarłego naszego Radka, który był głównym inicjatorem Biegu, postanowiliśmy nazwać naszą sztandarową imprezę jego imieniem - na pewno będzie biegał i morsował  z nami 🙂
 
Już od dzisiaj można się zapisywać na każdą konkurencję:
- BIEG TEKSTYLNYCH
- BIEG NIEDŹWIEDZI POLARNYCH
- MARSZ NORDIC WALKING
- WSPÓLNA KĄPIEL MORSÓW
 
Zapisy na stronie www.elektronicznezapisy.pl - zapraszamy wszystkich, pobiegnijmy, pomaszerujmy i pomorsujmy tłumnie dla Radka 🙂
 

POŻEGNANIE ...

Nikogo takiego jak Ty jeszcze tu nie było

i nigdy nikt taki jak Ty już się tu nie pojawi.

„Może” Kobi Yamada

 

Te słowa oddają wszystko, co można powiedzieć o Radku.

Jak przestać płakać, kiedy serce pęka z żalu i tęsknoty?

Wiadomość o tragedii, która rozegrała się w niedzielny wieczór, rozeszła się niezwykle szybko. Dlaczego? Na to pytanie odpowiedź jest naprawdę prosta - niemal wszyscy Radka znali. Było Go wszędzie pełno. Spędziliśmy z Nim mnóstwo wspaniałych chwil, głównie radosnych i wesołych, na morsowaniu, bieganiu, rowerze, tańcach, zabawie, ale też na poważnych rozmowach życiowych i zawodowych.

Przy Nim czuliśmy się po prostu bezpiecznie. Wiedzieliśmy, że możemy na Nim polegać. Liczyć na Niego mogli wszyscy, którzy zwrócili się o pomoc. Nikogo nie zbywał. Nikt nie czuł się przy nim pominięty, mniej ważny. Obok żadnej prośby nie przechodził obojętnie.

Był zupełnie wyjątkowym lekarzem, specjalistą, profesjonalistą, ciągle doskonalącym swoje umiejętności i poszerzający wiedzę.

Sam również wytrwały w dążeniu do realizacji swoich celów. Żył z pasją. Wszystko, co robił, przynosiło dobre owoce. Zapalony sportowiec – biegał, pływał, jeździł na rowerze i rolkach. Starty w mniejszych i większych imprezach sportowych dawały mu ogromną radość i satysfakcję. Cieszył się każdym poprawionym rezultatem, ale chyba jeszcze bardziej, każdą spotkaną na swojej sportowej drodze osobą. Właśnie przygotowywał się do kolejnego maratonu, na który już niedługo miał polecieć do Nowego Jorku. Tego biegu już nie ukończy… Wezwano Go na ważniejszą imprezę – Bal Wszystkich Świętych. Bilety na niego są bezcenne. Radek zasłużył na nie całym swoim życiem, rozdając dobro ludziom, z którymi los Go zetknął.

To on zachęcił naprawdę sporą grupę osób do zimowych kąpieli. Kościerski Klub Morsów „Forrest Gump” powstał, bo on go sobie wymyślił. Starał się łączyć różne aktywności – tak więc wielbiciele morsowania zaczęli biegać, chociażby podczas Biegu Morsa, który stał się już cykliczną i wyczekiwaną przez wszystkich imprezą.

Dzięki niemu powstała kościerska trasa Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, która swój początek i koniec miała w Osadzie Burego Misia. I tę wspólnotę wspierał, jak mógł.

Z wielu podejmowanych przez Niego przedsięwzięć pewnie nawet nie zdajemy sobie sprawy. Niesamowita za każdym razem była Jego wiara w to, że się uda, że warto próbować. Tym bardziej dotknęła nas ta strata. Radek był, choć wciąż tak trudno mówić o Nim w czasie przeszłym, dla wielu z nas człowiekiem inspirującym, motywującym do działania i aktywności fizycznej, zachęcającym do realizacji kolejnych pomysłów.

To, co Radka wyróżniało, to Jego podejście do ludzi. Ktoś żegnając się napisał w poście, że rzadko spotyka się w życiu kogoś takiego, kto jest po prostu dobry…

Dzielił się tym, co miał najcenniejszego – swoim czasem. Teraz widzimy, że miał go znacznie mniej, niż wielu z nas. Wykorzystał go maksymalnie.

Ze szczególną radością, dumą i odpowiedzialnością traktował też rolę męża i ojca. Był dla swojej żony Ani i córek, Izy, Ali i Uli, ogromnym wsparciem. Zawsze dopingował do sięgania wyżej, patrzenia szerzej, widzenia lepiej – sercem.

Jego uśmiechu, ciepła, otwartości, serdeczności, wyrozumiałości nie zastąpi nic. Nie ma takiego drugiego człowieka, przyjaciela. W naszych sercach wybudował sobie „pomnik trwalszy niż ze spiżu” i głęboko wierzymy, że „nie wszystek umrze”, bo na zawsze pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci i wspomnieniach. Kontynuować też będziemy to, co Radek rozpoczął - uczestniczyć w spotkaniach, powołanego przez Niego, Kościerskiego Klubu Morsa, przemierzać trasę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Nie może nas zabraknąć.

Już w innym wymiarze spotkamy się na morsowaniu, zlotach, biegach i kawce, triathlonach, rolkach, szachach.

Radku, do zobaczenia…

 

LANY PONIEDZIAŁEK 2023

Zapraszamy wszystkich na wspólną kąpiel w Lany Poniedziałek 10 kwietnia 2023 r.
Informacyjnie przypomnę, iż tak jak w latach ubiegłych w Niedzielę Wielkanocną kąpieli nie ma.